Mijając różne, wyglądające na drogie budynki, w końcu naszą uwagę przykuwa willa. W sumie to nie różni się ona wiele od pozostałych domów, jednakże czarny, żelazny płot z ostrymi wykończeniami jest dość nietypowy dla tej dość spokojnej dzielnicy. Plus ogromna furtka, a właściwie wrota? Trudno to nazwać małymi drzwiczkami, po prostu wejście od furtki jest od niej nieco wyższe i wystarczająco szerokie, aby zmieściły się w nim jednocześnie 2, albo nawet 3 osoby. Standardowo - niewielka skrzyneczka na listy, tabliczka z wyraźnym napisem "Janusz Wallace Henry Euzebiusz Tratch" i coś w rodzaju domofonu. Aby dostać się na posesję musisz albo poprawnie wklepać szyfr, albo zadzwonić i czekać na łaskę gospodarza.
Przez dość pokaźny ogród (a raczej teren usłany trawą i kilkoma wierzbami) prowadzi szara ścieżka wysadzana marmurem prosto pod Jasne drzwi kremowej wili. Wszystko jest niesamowicie nowoczesne. Wysokie, duże okna. Z jasną kolorystyką willi kontrastuje jej popielaty dach.
W środku jest bardzo nowocześnie, same nowinki technologiczne i trochę jakiś bibelotów nadających się do antykwariatu.
Plan domuW sumie to nie chce mi się opisywać jak to wszystko wygląda, więc narysowałam plan.
Ogółem to wchodzimy do okrągłego przedsionka, gdzie mamy perski dywan, stoliczek i fotel. Jest tu też trochę roślinek i zegar. Kolejne drzwi prowadzą nas do salonu, gdzie spotkamy jeszcze jeden, perski dywan. Białą, skórzaną kanapę i pasujący do niej fotel. Naprzeciw, na ścianie pomiędzy drzwiami od kuchni a tymi od przedpokoju, wisi 50 calowa plazma. Kanapa jest ustawiona tyłem do wielkich okien, przez które widać resztę podwórka (ale o tym zaraz). Mamy tu też regał na książki i różne bibeloty.
Dalej mamy kuchnię wyposażoną w dość drogi sprzęt. Znajdziesz tu lodówkę, piekarnik, mikrofalówkę, zmywarkę i śmietnik pod zlewem (klasycznie). Wallace nie posiada jadalni, posiłki zjada w wielkim stole w kuchni, który jest teoretycznie na 8 osób, ale krzesła są tylko 2. Nie lubi zapraszać gości nie obiad. Nie lubi w ogóle zapraszać gości.
Mamy też łazienkę, do której wejście prowadzi przez salon. Tu znajdziesz marmurowy kibel i marmurową, wielką wannę do pary. Złote kafelki, złoty żyrandol i pozłacane drzwi od sypialni.
Sypialnia jest wielkości kuchni, tylko że tutaj znajdziesz biurko, fotel, wielkie łóżko i dwa stoliczki nocne.
Z drugiej strony dom znajduje się piękny, marmurowy taras, trochę kwiatów, basen w kształcie nerki. Na tarasie są także marmurowe schody prowadzące na ukryty balkon. Piękny, udekorowany lampkami, drewniany taras na którym znajdziemy hamak, wielką, miękką kanapę, stoliczek i skrytkę z alkoholem i jakimiś przekąskami.
Można też dodać, że Wallace ma 3 dobermany, 3 Rottweilery i owczarka Kaukaskiego. Psy są w drugiej części ogrodu, mają dla siebie dużą przestrzeń, jednakże wystarczy, że Wallace naciśnie jeden z magicznych guziczków od domofonu. "Wpuść", "Zablokuj", "Uciekaj". Pierwszy guziczek otwiera furtkę dla gości, drugi ją blokuje i ignoruje koleją próbę kontaktu z gospodarzem. Trzeci natomiast otwiera furtkę od psów, które szybciutko przybiegają i szczekają na "gościa". W przypadku kiedy wklepiemy 3 razy zły kod do furtki, zwierzaki także są uwalniane.
Złodziej raczej nie ma szans, ponieważ w nocy uaktywnia się alarm, a furtka od psów jest otwarta przez cały czas.